Archiwa tagu: zdjęcia stockowe

Banki Zdjęć przebudowane

Wiosna idzie, miłość czuć w powietrzu, nowe osoby zakochują się w microstock, a starzy wyjadacze dżemu przebudowują swoje serwisy ze zdjęciami. Pozazdrościłem liftingu BigStock.com oraz 123RF.com i też przebudowałem Banki Zdjęć. Jest lepiej, jest szybciej, ładniej, przejrzyściej, a przynajmniej tak powinno być!

Co będzie teraz na Banki Zdjęć? Wszystko po staremu, jak zwykle:

  • tony materiałów wychwalających pod niebiosa microstock i informacje o tym jakie niewiarygodne pieniądze można zarobić sprzedając zdjęcia w internecie za przysłowiowego dolara
  • nasze (moje i Oli) zdjęcia stockowe lub jak kto woli gnioty
  • może będzie coś o jakimś fajnym i drogim sprzęcie fotograficznym jaki można sobie kupić handlując zdjęciami na stockach, czyli będziemy się onanizować, jak na każdego rasowego canoniarza przystało
  • nic więcej tutaj nie będzie, chyba, że będę się nudził
  • bym zapomniał, gdyby ktoś chciał coś opublikować w swoim imieniu na Banki Zdjęć w kontekście sprzedaży zdjęć w sieci to może się zgłosić, dobrej treści nigdy za wiele

Peany fanów na cześć nowego designu mile widziane w komciach. Uwagi krytyczne będą jak zwykle usuwane, jakaś sprawiedliwość na tym świecie musi być! :)

Jak używać programu Deepmeta?

Odebrałem dramatyczny list od jednego z moich wiernych fanów. List z apelem o pomoc z programem Deepmeta i zawarty w nim ogólny problem, pytanie jak zacząć pracę z programem Deepmeta?

Po co jest Deepmeta?

Deepmeta to oprogramowanie wspomagające upload zdjęć do banku zdjęć iStockphoto. Kiedyś chyba o tym pisałem przy okazji ukazania się pierwszej oficjalnej wersji.

Jak używać Deepmeta?

W krótkich żołnierskich punktach:

  • ściągamy program ze strony Deepmeta i instalujemy go
  • uruchamiamy, czekamy, czekamy, uruchamia się i jest!
  • przy pierwszych uruchomieniu trzeba go chyba skonfigurować wpisując nasze dane z iStock
  • po uruchomieniu klikamy menu iStockphoto i synchronizujemy dane z banku zdjęć (F5 statystyki lub Ctrl+F5 dla wszystkich danych), po raz pierwszy polecam ściągnąć wszystko, przy kolejnych uruchomieniach tylko F5
  • dodajemy zdjęcia do listy Images (pierwsza zakładka) klikając menu File > Add new images, program przeanalizuje zaznaczone pliki i doda je do listy, oczywiście czyta zaszyte dane IPTC
  • opisujemy zdjęcia klikając podwójnie w plik na liście Images, można dodać opis pliku, słowa kluczowe, kategorie, model i property release
  • chcesz tak samo opisać kilka zdjęć? skopiuj opis używając prawego klawisza myszki na liście Images
  • na liście Images można zaznaczyć kilka plików używając myszki oraz wciśniętego klawisza Ctrl, w ten sposób można skopiować opis na kilka plików oraz można utworzyć powiązania plików (miniaturki pod zdjęciem) zaznaczonych plików (prawy klawisz myszki i Create thumbnail links)
  • gdy dodajemy nowe pliki to tak jak wspominałem dodajemy je na listę Images, opisujemy i przechodzimy do zakładki iStockphoto, tam dodajmy pliki do kolejki (z lewej kolumny do prawej) klikamy na Start uploads, czekamy na załadowanie
  • każdy zaakceptowany plik możemy zmienić, czyli znów lista Images i podwójny klik na zdjęciu, wszystkie wprowadzone dane trzeba zsynchronizować z bankiem zdjęć iStockphoto klikając menu iStockphoto > Send updates to iStockphoto

To chyba nic trudnego, do ogarnięcia w 5 minut przy piwie. Coś pominąłem? Pytaj w komentarzach.

Jaki bank zdjęć wybrać na początek?

W setkach tysięcy listów do redakcji jak i w milionach postów na forum fotograficznym pytacie jaki bank zdjęć wybrać na początek i dlaczego?

Kiedyś opisując bank zdjęć Fotolia stwierdziłem, że to dobra agencja na początek przygody z microstock. Dziś uważam, że nie są najważniejsze te stocki, do których w łatwy, przyjemny i szybki sposób wrzucisz swoje zdjęcia, ale agencje, które nauczą Cię tworzyć zdjęcia komercyjne, które będziesz mógł wszędzie sprzedać. Nic po tym, że umieścisz swoje prace w bazie jakiegoś niszowego banku zdjęć, gdy nigdy nic się nie sprzeda. Jeśli chodzi o Fotolię to nie nadaje się ona dla początkującego przede wszystkim za zbyt lakoniczne powody odrzutów, które bardzo często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Bank zdjęć dla początkującego?

Na dzień dzisiejszy poleciłbym iStockphoto – wyczuwam oburzenie malujące się na twarzy pana w drugim rzędzie ;-). Tak, iStock, przede wszystkim dlatego, że:

  • przez początkowy egzamin 3 zdjęć zobaczysz czy Twoje fotografie w ogóle do czegoś się nadają, dowiesz się czy na pewno tego chcesz, nie zrażaj się tym jeśli nie przejdziesz testu za pierwszym razem
  • iStock najrzetelniej opisuje powody odrzutów zdjęć, z czego można wyciągnąć wnioski dla siebie, niekiedy zdarza się, że inspektor wskazuje kontrowersyjny wycinek zdjęcia – takich standardów nie ma żaden inny microstock
  • na stronach iStock zamieszczane są podręczniki dla fotografów, z których możemy dowiedzieć się o najczęściej popełnianych błędach

Moim pierwszym bankiem zdjęć był Shutterstock, ale to było bardzo dawno temu, myślę, że dziś nikt z marszu nie jest w stanie się tam dostać. Jeśli jednak czujesz, że masz już odpowiednią wiedzę fotograficzną i przeczytałeś jakimi prawami rządzą się poprawne techniczne zdjęcia stockowe – próbuj od razu zdać egzamin 10 zdjęć w Shutterstock. W Shutterstock od razu poczujesz, że możesz zarabiać na zdjęciach.

Jeśli nie masz ochoty na egzamin w iStockphoto czy Shutterstock, możesz spróbować zacząć sprzedaż zdjęć w Dreamstime. W tym jednym z 4 najważniejszych banków zdjęć z tanimi zdjęciami możesz spodziewać się:

  • całkiem sensownych powodów odrzutów, z których można wyciągnąć wnioski dla siebie na przyszłość
  • braku testu na fotografa agencji
  • przyjemnej i łatwej w obsłudze strony
  • sprawiedliwych prowizji dla fotografów

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli nurtuje Cię pytanie „czy moje zdjęcie się sprzeda”, to warto zajrzeć na forum fotograficzne, mamy tam specjalny dział Krytyka, gdzie z pewnością znajdą się uczynni ludzie, którzy nakierują każdego pytającego na odpowiednie tory. Pamiętaj, na początek przede wszystkim czytaj i ucz się robić dobre zdjęcia stockowe, na zarobek przyjdzie czas. Warto też zajrzeć do mojego poradnika po absolutne minimum wiedzy.

A Ty jaki bank zdjęć poleciłbyś na początek?

Promocja – dwa zdjęcia w cenie jednego

Czy pół miliona zdjęć wystarczy żeby znaleźć fotografię i kupić ją do jakiegoś projektu? Powinno … szczególnie jeśli za każde zakupione zdjęcie drugie dostaniemy za darmo. O czym mowa? Mówię tutaj o nowej ofercie banku zdjęć DepositPhotos.

Co oferuje DepositPhotos dla kupujących zdjęcia?

Oferta zakupów zdjęć na zasadzie kredytów:

  • tanie zdjęcia stockowe w standardowej licencji (od 0.5$ do 9$)
  • profesjonalne zdjęcia stockowe w licencji rozszerzonej (od 20$ do 50$)
  • pliki wektorowe za 9$

Plan subskrypcji (zdjęcia w rozmiarze L):

  • od 180$ do 1600$
  • od miesiąca do roku
  • od 25 do 40 zdjęć dziennie do pobrania
  • od 0.24$ do 0.10$ za jedno zdjęcie w subskrypcji

Sprzedaż zdjęć przez SMS:

  • SMS za 1$ obliguje do zakupu jednego zdjęcia rozmiaru L
  • SMS za 3$ obliguje do 4 zdjęć (L)
  • za SMS za 5$ kupimy 7 zdjęć (L)
  • SMS za 10$ wystarczy do zakupu 15 zdjęć (L)

To tyle, przypomnę jeszcze, że w promocji kupimy dwa zdjęcia w cenie jednego czyli jedno zdjęcie za darmo. Można taniej kupić zdjęcia?

Jak opisywać zdjęcia stockowe?

Znalazłem bardzo interesujący (z różnych względów) artykuł Chrisa Hughesa o tym jak opisywać zdjęcia stockowe. Chris pisze, dlaczego to jest tak ważne i po co powinniśmy się do tego procesu solidnie przykładać, a nie iść na łatwiznę i kopiować słowa kluczowe ze zdjęć o podobnej tematyce.

Z artykułu możemy dowiedzieć się:

  • dlaczego wyszukiwarki banków zdjęć to nie Google
  • dlaczego powinniśmy poznać agencje do jakich trafiają nasze zdjęcia
  • dlaczego należy w miarę możliwości poznać tajniki działania wyszukiwarki banku zdjęć, w którym sprzedajemy fotografie
  • które meta pola zdjęcia są przeszukiwane
  • jakie słowa kluczowe używać, a jakich unikać
  • dlaczego nie powinno się spamować w opisach zdjęć
  • oraz przykładowe metody generowania słów kluczowych dla zdjęcia

Artykuł warto przeczytać także z innego powodu, albowiem powstał on ponad 5 lat temu, warto przeanalizować jak i czy w ogóle od tego czasu zmienił się rynek zdjęć stockowych.