Lekcja Photoshopa

Postanowiłam, że powstanie cykl artykułów o tym, jak skutecznie korzystać z Photoshopa. Czasami początkowo nierokujące popularności zdjęcie, po kilku sprytnych przeróbkach może okazać się całkiem „chodliwym” towarem. Na początek zaprezentuję kilka wariacji jednego zdjęcia. Słynne tu i ówdzie wiatraki zostały wykonane z jadącego autokaru. Na poniższych zdjęciach widać nawet odbijającą się szybę.

wind turbines farm alternative energy source original

wind turbines farm alternative energy source original

Po lekkim podkolorowaniu i usunięciu zbędnych elementów powstały całkiem nowe zdjęcia. Wiatraki zmieniają swoje miejsca, znikają, pojawiają się, niebo się rozjaśnia, a trawa zielenieje :) Możliwości Photoshopa sprawiły, że wiatraki stały się atrakcyjnym zdjęciem. W sumie do tej pory mają ponad 500 DL na ShutterStock, na pozostałych stockach również cieszą się popularnością. Każde z retuszowanych zdjęć w pierwszym dniu istnienia na ShutterStock zostało zakupione co najmniej 10 razy. Oto kilka z wariacji wiatraków:

11103111933383421.jpg
11103111992063521.jpg
11103112023253921.jpg
12203511973074872.jpg

Jak widać, czasami zdjęcie wyglądające nie najlepiej, może stać się nową gwiazdą w naszym portfolio. Wystarczy tylko trochę umiejętności w Photoshopie.

5 komentarzy do “Lekcja Photoshopa”

  1. Hmm, no według mnie to taki artykuł jest bezcelowy, bo ci którzy wiedzą, że takie rzeczy da się zrobić w PS i potrafią je zrobić niczego się nie nauczą, ci którzy nie wiedzieli, że coś takiego można zrobić teraz się dowiedzieli, że można, a ci którzy szukali sposobu JAK to zrobić popadną tylko w jeszcze większą frustrację ;]
    p.s. ja oczywiście do tej trzeciej grupy należę…

  2. No właśnie cel jest osiągnięty. Jak sam piszesz, ci którzy nie wiedzieli, że można coś takiego zrobić, właśnie się dowiedzieli. I o to chodziło. A skoro artykułem zainteresowali się również Ci, którzy szukali sposobu, jak przerobić zdjęcie, cieszę się tym bardziej. Pozdrawiam całą trzecią grupę :)

  3. rozumiem, że w dalszej części artykułu, jednak zostanie zaspokojona moja ciekawość, z którą zajrzałam do tego tematu, i dowiem się jakim magicznym sposobem jest owe „podkolorowanie” zdjęcia… ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *