Znalazłem bardzo interesujący (z różnych względów) artykuł Chrisa Hughesa o tym jak opisywać zdjęcia stockowe. Chris pisze, dlaczego to jest tak ważne i po co powinniśmy się do tego procesu solidnie przykładać, a nie iść na łatwiznę i kopiować słowa kluczowe ze zdjęć o podobnej tematyce.
Z artykułu możemy dowiedzieć się:
- dlaczego wyszukiwarki banków zdjęć to nie Google
- dlaczego powinniśmy poznać agencje do jakich trafiają nasze zdjęcia
- dlaczego należy w miarę możliwości poznać tajniki działania wyszukiwarki banku zdjęć, w którym sprzedajemy fotografie
- które meta pola zdjęcia są przeszukiwane
- jakie słowa kluczowe używać, a jakich unikać
- dlaczego nie powinno się spamować w opisach zdjęć
- oraz przykładowe metody generowania słów kluczowych dla zdjęcia
Artykuł warto przeczytać także z innego powodu, albowiem powstał on ponad 5 lat temu, warto przeanalizować jak i czy w ogóle od tego czasu zmienił się rynek zdjęć stockowych.
link nie działa
Poprawiony.
Kiedyś działał.