Victor by Hasselblad w wersji online

Hasselblad rozpoczął publikacje w internecie magazynu Victor. Jego papierowa wersja ukazuje się od jesieni 2006 roku, jest wydawana w siedmiu językach w nakładzie 20 tys. egzemplarzy i cieszy sie dużą popularnością wśród zawodowych fotografów. Victor online udostępnia pełną zawartość wersji drukowanej wzbogaconą o tutoriale i filmy prezentujące pracę fotografów podczas sesji zdjęciowych, czyli tzw. „behind the scenes„.

Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość przeszukiwania artykułów i ich zawartości, a także funkcja powiększania publikowanych zdjęć. Wydawca ma nadzieję, iż Victor w wersji online nie stanie substytutem dla wydania papierowego, lecz jego dopełnieniem i urozmaiceniem.

Dostęp do jednego wydania za pośrednictwem strony www.victorbyhasselblad.com kosztuje 13 Euro.

Źródło : optyczne.pl

YAY Micro – w czerwcu rusza nowy bank zdjęć

Postanowiłem zarejestrować się w YayMicro w ramach zastępstwa upadłego niedawno LuckyOlivera. Na wstępie warto zaznaczyć, że rejestracja, wysyłanie i ewentualna sprzedaż zdjęć w niesprawdzonych agencjach to zawsze duże ryzyko. Jeśli nie wiemy jakie, to warto zapoznać się z historią „agencji” GalaStock. Tutaj jednak wydaję się być wszystko w jak najlepszym porządku. YayMicro obecnie jest na etapie budowania bazy zdjęć, szuka kontrybutorów, niczego jeszcze nie sprzedają, ale jak sami zapowiadają, sprzedaż zdjęć ruszy już w czerwcu.

Przyjrzyjmy się tej agencji bliżej

  • serwis dostępny pod adresem www.yaymicro.com
  • sprzedaż na zasadzie licencji Royalty Free oraz Editorial
  • zdjęcia od 3 MP (minimalnie po 1000px z każdej strony)
  • ceny od 1€ do 30€ w systemie kredytowym (rozmiary S,M,L)
  • możliwość subskrypcji od 150€ do 300€ (tylko rozmiar M)
  • akceptują grafikę wektorową
  • marża dla fotografa 50% od sprzedaży kredytowej lub 1€ w przypadku subskrypcji
  • wypłaty przez PayPal lub Moneybookers już od 30
  • dostępny program referencyjny: 0.10€ za każde sprzedane zdjęcie poleconej osoby przez okres 5 lat
  • od razu po rejestracji można wysyłać zdjęcia
  • upload zdjęć poprzez standardową formę WWW, aplety Java, Flash lub serwer FTP
  • agencja nie oferuje w tej chwili programu wyłącznościowego
  • system rozpoznaje nagłówki IPTC
  • płacą w euro (€)
  • strona w języku angielskim
  • siedziba w Oslo, Norwegia

Moje pięciominutowe wrażenia

YayMicro wydaje się mieć bardzo przemyślany biznes plan.

Our aim is to be the first microstock agency that fully incorporates and promotes both editorial and creative content.

Na uwagę zasługuje przede wszystkim super przejrzysta strona, jak zwykle Vlad Gerasimov spisał sie perfekcyjnie. Użyteczność interfejsu pierwsza klasa, strona działa błyskawicznie – co na razie nie powinno dziwić. Bardzo atrakcyjny system wynagrodzeń i ciekawy program referencyjny. Ewentualne wypłaty w euro powinny też ucieszyć, szczególnie mając na uwadze ostatnią kondycję dolara …

Zapoznaj się z formularzem rejestracyjnym YayMicro !

Uruchom własny bank zdjęć z Fotolia

Fotolia uruchomiła kolejny zestaw API (Application Programing Interface), tym razem dzięki Reseller API będziemy mogli stworzyć własny bank zdjęć, z własną polityką cenową przy użyciu 3.7 mln zdjęć z bazy Fotolia. Wszystkie zdjęcia będą hostowane przez serwery Fotolia, z naszej strony musimy jedynie zadbać o własny brand i jakiś biznes plan. Będzie można tworzyć dowolne pakiety zdjęć, sprzedawać pojedyncze zdjęcia lub tworzyć subskrypcje, wszystko zależy od naszych pomysłów na biznes. Ciekawe czy ktoś zdecyduje się na implementacje tego API ?!

Na Fotolia oprócz Reseller API mamy dostępne także Partner API, Business API oraz Developer API. Aby skorzystać z tych rozwiązań musimy poprosić o specjalny klucz, można to zrobić na tej stronie.

TinEye image search engine

Jakiś czas temu natrafiłem na publikację w Financial Post dotyczącą nowego startupu firmy Idée Inc. Właściciele zuchwale twierdzą, że TinEye ma robić to samo z obrazem co Google robi z tekstem …

Firma poświęciła kilka lat prac badawczo-rozwojowych nad algorytmami, które potrafią w sekundę porównać zdjęcie z bazą 500 mln zindeksowanych zdjęć i zwrócić wynik wraz z adresami WWW, na których znajduje się poszukiwane zdjęcie.

Usługa może być błogosławieństwem dla fotografów, którzy chcą śledzić w jaki sposób ich zdjęcia są rozprowadzane w sieci.

Chciałem sprawdzić czy wyszukiwarka działa i zapodałem jej kilka moich „bestsellerów”. Mimo szczerych chęci niczego nie udało mi sie zlokalizować, niektórzy jednak twierdzą, że coś można tym wyszukać … Jak sami autorzy informują, wyszukiwarka indeksuje w tej chwili jedynie promil wszystkich zdjęć w sieci. Jednak zdziwił mnie fakt, że w wynikach wyszukiwania nie było żadnego banku zdjęć.

Zapowiada się walka Dawida z Goliatem (Google). Goliat oczywiście nie śpi i już jakiś czas temu na World Wide Web Conference ( więcej można przeczytać też tutaj ) zapowiedział innowacyjne rozwiązania w swojej wyszukiwarce obrazów, które umożliwią bardziej efektywne przeszukiwanie Internetu.

PS. Aby skorzystać z usługi w chwili obecnej trzeba poprosić o zaproszenie, potwierdzenie zaproszenia do beta testów systemu otrzymujemy po kilku minutach.

Zwiększ dochody dzięki naszemu forum!

Jeśli chciałbyś spróbować zarobić dodatkowe pieniądze z odsyłania nowych fotografów do agencji microstock, ale nie masz własnej strony WWW lub Twoja strona ma znikomą oglądalność, to warto rozważyć propozycję naszego forum microstock. Od dwóch tygodni na forum działa forumowy program linków referencyjnych. Dziennie z naszych linków na forum korzysta ponad 140 osób (liczba przekierowań przez linki). Warto się zarejestrować i aktywnie uczestniczyć w życiu forum!

LuckyOliver dokonał żywota

Business is business. Tak jak zapowiadano miesiąc temu, dziś LuckyOliver zakończył działalność. Na stronie ukazał się komunikat Bryana :

I’d like to personally thank everyone for all their hard work on LuckyOliver.

Przez kilka miesięcy, jakie miałem okazje tam wystawiać zdjęcia, zgromadziłem całe 50 fotek w portfolio i sprzedałem całe jedno zdjęcie, takie :

Zarobiłem na tym … $8, które spożytkowałem przy zakupie 8 fotek rozmiaru blogowego – może kiedyś się przydadzą przy okazji jakiegoś posta :-)

Jedynie czego można żałować w tej sytuacji to nieprzeciętnego layoutu LuckyOliver’a …

Zdjęcie roku – Grand Press Photo 2008

Zdjęciem Roku 2008 w Ogólnopolskim Konkursie Fotografii Prasowej Grand Press Photo została fotografia Tomasza Gudzowatego (Yours Gallery) przedstawiająca dzieci z prywatnej szkoły akrobatycznej w Wuqiao w Chinach.


Autor: Tomasz Gudzowaty, Yours Gallery
Dzieci z prywatnej szkoły akrobatycznej w Wuqiao w Chinach. Grudzień 2007

Grand Press Photo to konkurs dla zawodowych fotoreporterów pracujących w redakcjach prasowych, agencjach fotograficznych oraz freelancerów. Organizuje go miesięcznik „Press”. Grand Press Photo wyróżnia się tym, że uczestniczący w nim fotoreporterzy poddają się ocenia fachowca o światowej sławie. Przewodniczącym jury jest bowiem co roku któryś ze zwycięzców World Press Photo. Byli to dotychczas: Francesco Zizola, Claus Bjorn Larsen, Jean-Marc Bouju, a obecnie Eric Grigorian. Oprócz laureatów World Press Photo w jury konkursu zasiądą polscy zawodowi fotoreporterzy i fotoedytorzy.

Zdjęcia są oceniane w pięciu kategoriach: wydarzenia, ludzie, życie codzienne, sport, przyroda – osobno zdjęcia pojedyncze, osobno fotoreportaże.

Maksymalnie do konkursu można zgłosić pięć pojedynczych fotografii jednego autora oraz trzy fotoreportaże jednego autora. Do konkursu kwalifikowane będą tylko te prace, do których zostanie przysłany formularz zgłoszeniowy. Więcej informacji w regulaminie.

Wszystkie fotografie, które po pierwszym posiedzeniu jury trafiają do finału, zostaną zaprezentowane na wystawie konkursowej, której otwarcie – co roku w maju – jest połączone z ogłoszeniem wyników. Publikujemy je również w specjalnym albumie.

Źródło : www.grandpressphoto.pl

gdzie sprzedać zdjęcia – gdzie kupić zdjęcia – fotografia stockowa – zarabianie na zdjęciach – sprzedaż zdjęć – microstock