Sezon ogórkowy w pełni, oto kilka zdarzeń z rynku microstock jakie wychwycił mój RSS:
- Shutterstock uruchomił podstronę Tax Center mającą na celu pomóc fotografom w przygotowaniu dokumentów podatkowych, całą dyskusję oraz to jak i czy w ogóle uzupełnić formularz W-8 BEN polecam śledzić na forum, jedynym polskim forum fotografów stockowych
- Getty Images przejęło kontrolę nad największym bankiem darmowych zdjęć Stock.xchng, krok był do przewidzenia jako, że Getty od lutego tego roku kontroluje spółkę Jupiterimages, która była właścicielem tego projektu. Wszystkich, którzy martwią się, co teraz będzie z Stock.xchng uspokajam, zdjęcia tam dostępne będą nadal darmowe, co ciekawe, jak oznajmia Kelly Thompson z iStock, jakość zdjęć dostępnych za darmo ma ulec poprawie (z okazji przejęcia można załapać się na nowy kod rabatowy w iStock)
- nie trudno zauważyć, jak zagraniczne banki zdjęć zaczynają wchodzić i promować swój produkt na największych portalach społecznościowych (pachnie spóźnionym SMO), pierwszego linka do Facebooka zauważyłem na Dreamstime, jakiś czas później podobne linki do profili na Twitterze i Facebooku pojawiły się na Shutterstock, konta na Twitterze ma też na pewno 123RF i iStockphoto, konto na Twitterze mam też ja i moje piwo, nic tam w zasadzie nie piszę, więc folołowanie mnie nie ma sensu, śledzę jednak kilka dyskusji, czasami jest ciekawie, pełną listę zacnych osób z branży przygotował na swoim swoim blogu Microstock Diaries Lee Torrens
- Fotolia wprowadziła nową subskrypcję premium pozwalającą na zakup zdjęć w najwyższej rozdzielczości, fotografowie otrzymają kilka centów większe wynagrodzenie niż w zwykłej subskrypcji; ze szczegółowym rozkładem prowizji można zapoznać się na forum
- konsternacja w domach profesjonalistów biorących grube pieniądze za zdjęcie na okładkę magazynu TIME, gdyż wyszło na jaw, że ta kwietniowa okładka była przyozdobiona tym zdjęciem z iStocka za całe $150 w rozszerzonej licencji (fotograf otrzymał 1/5 stawki) – jednym słowem kryzys
- Dreamstime ogłosił przekroczenie progu 6 mln zdjęć w bazie, jednocześnie zademonstrował nowe narzędzie Stock Rank mające na celu określić naszą wartość jako fotografa stockowego, innymi słowy narzędzie sprawdza czy jesteśmy w stanie przewidzieć, jakie zdjęcia sprzedają się lepiej, a jakie gorzej
- Crestock odświeżył swoją stronę domową, oznaczył ją numerem 4.0
- Alamy zaczyna powoli walczyć z gniotami w swojej bazie, na początek starają się ograniczać dostęp osobom, które permanentnie nie przechodzą testów jakości zdjęć, za to osoby, które dostarczają obrazy wysokiej jakości są faworyzowane w kolejce zdjęć oczekujących na ocenę
- w wyszukiwarce Google można od niedawna szukać zdjęć na licencji Creative Commons, więcej na blogu Google