Wszystkie wpisy, których autorem jest Rafał

Autorem tej treści jestem ja czyli Rafał. Niedzielny stocker, autor serwisu Banki Zdjęć, założyciel polskiego forum fotografii stockowej Stock Board, smakosz na blogu Przepisy kulinarne ze zdjęciami oraz szumnie zwany CEO w fimie ROFiO .

Microstock wypunktowany – Styczeń 2010

Z ciekawszych wydarzeń na rynku microstock w styczniu:

  • przede wszystkim szaleństwo gdyż DepositPhotos rozdaje fotografom pieniądze za sam upload zdjęć, a dla kupujących wymyśla co raz to atrakcyjniejsze promocje na tanie zdjęcia (w zasadzie darmowe zdjęcia), inwestor musi być pewny swego lub szalony
  • wyjaśniły się wątpliwości odnośnie podwójnego opodatkowania na Fotolia
  • Fotolia zmniejszyła prowizję dla fotografów dostarczających zdjęcia do Infinite Collection z 50% do 40%
  • wyszukiwarka zdjęć TinEye dodała do swojego indeksu zbiór zdjęć iStockphoto
  • do banku zdjęć 123RF można teraz dodawać zdjęcia dla prasy (zdjęcia editorial)
  • agencja zdjęć stockowych PantherMedia zmieniła swoją stronę domową
  • firma Corbis przenosi wszystkie zdjęcia na licencji rights-managed z Veer na witrynę Corbisu gdzie będą dalej sprzedawane
  • SpiderPic – kolejny agregator cen microstock na rynku

Darmowe zdjęcia w DepositPhotos – promocja na tanie zdjęcia

Masz szanse na darmowe zdjęcia w DepositPhotos dzięki 14 dniowemu okresowi próbnemu. Promocja na tanie zdjęcia dotyczy jedynie planu subskrypcji, jest ważna przez dwa tygodnie. W tym czasie możemy ściągnąć do 140 zdjęć w rozmiarze około 2600×1800 piksela.

Chcesz kupić tanio zdjęcia? Zarejestruj się dziś w DepositPhotos.

Jak używać programu Deepmeta?

Odebrałem dramatyczny list od jednego z moich wiernych fanów. List z apelem o pomoc z programem Deepmeta i zawarty w nim ogólny problem, pytanie jak zacząć pracę z programem Deepmeta?

Po co jest Deepmeta?

Deepmeta to oprogramowanie wspomagające upload zdjęć do banku zdjęć iStockphoto. Kiedyś chyba o tym pisałem przy okazji ukazania się pierwszej oficjalnej wersji.

Jak używać Deepmeta?

W krótkich żołnierskich punktach:

  • ściągamy program ze strony Deepmeta i instalujemy go
  • uruchamiamy, czekamy, czekamy, uruchamia się i jest!
  • przy pierwszych uruchomieniu trzeba go chyba skonfigurować wpisując nasze dane z iStock
  • po uruchomieniu klikamy menu iStockphoto i synchronizujemy dane z banku zdjęć (F5 statystyki lub Ctrl+F5 dla wszystkich danych), po raz pierwszy polecam ściągnąć wszystko, przy kolejnych uruchomieniach tylko F5
  • dodajemy zdjęcia do listy Images (pierwsza zakładka) klikając menu File > Add new images, program przeanalizuje zaznaczone pliki i doda je do listy, oczywiście czyta zaszyte dane IPTC
  • opisujemy zdjęcia klikając podwójnie w plik na liście Images, można dodać opis pliku, słowa kluczowe, kategorie, model i property release
  • chcesz tak samo opisać kilka zdjęć? skopiuj opis używając prawego klawisza myszki na liście Images
  • na liście Images można zaznaczyć kilka plików używając myszki oraz wciśniętego klawisza Ctrl, w ten sposób można skopiować opis na kilka plików oraz można utworzyć powiązania plików (miniaturki pod zdjęciem) zaznaczonych plików (prawy klawisz myszki i Create thumbnail links)
  • gdy dodajemy nowe pliki to tak jak wspominałem dodajemy je na listę Images, opisujemy i przechodzimy do zakładki iStockphoto, tam dodajmy pliki do kolejki (z lewej kolumny do prawej) klikamy na Start uploads, czekamy na załadowanie
  • każdy zaakceptowany plik możemy zmienić, czyli znów lista Images i podwójny klik na zdjęciu, wszystkie wprowadzone dane trzeba zsynchronizować z bankiem zdjęć iStockphoto klikając menu iStockphoto > Send updates to iStockphoto

To chyba nic trudnego, do ogarnięcia w 5 minut przy piwie. Coś pominąłem? Pytaj w komentarzach.

Jaki bank zdjęć wybrać na początek?

W setkach tysięcy listów do redakcji jak i w milionach postów na forum fotograficznym pytacie jaki bank zdjęć wybrać na początek i dlaczego?

Kiedyś opisując bank zdjęć Fotolia stwierdziłem, że to dobra agencja na początek przygody z microstock. Dziś uważam, że nie są najważniejsze te stocki, do których w łatwy, przyjemny i szybki sposób wrzucisz swoje zdjęcia, ale agencje, które nauczą Cię tworzyć zdjęcia komercyjne, które będziesz mógł wszędzie sprzedać. Nic po tym, że umieścisz swoje prace w bazie jakiegoś niszowego banku zdjęć, gdy nigdy nic się nie sprzeda. Jeśli chodzi o Fotolię to nie nadaje się ona dla początkującego przede wszystkim za zbyt lakoniczne powody odrzutów, które bardzo często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Bank zdjęć dla początkującego?

Na dzień dzisiejszy poleciłbym iStockphoto – wyczuwam oburzenie malujące się na twarzy pana w drugim rzędzie ;-). Tak, iStock, przede wszystkim dlatego, że:

  • przez początkowy egzamin 3 zdjęć zobaczysz czy Twoje fotografie w ogóle do czegoś się nadają, dowiesz się czy na pewno tego chcesz, nie zrażaj się tym jeśli nie przejdziesz testu za pierwszym razem
  • iStock najrzetelniej opisuje powody odrzutów zdjęć, z czego można wyciągnąć wnioski dla siebie, niekiedy zdarza się, że inspektor wskazuje kontrowersyjny wycinek zdjęcia – takich standardów nie ma żaden inny microstock
  • na stronach iStock zamieszczane są podręczniki dla fotografów, z których możemy dowiedzieć się o najczęściej popełnianych błędach

Moim pierwszym bankiem zdjęć był Shutterstock, ale to było bardzo dawno temu, myślę, że dziś nikt z marszu nie jest w stanie się tam dostać. Jeśli jednak czujesz, że masz już odpowiednią wiedzę fotograficzną i przeczytałeś jakimi prawami rządzą się poprawne techniczne zdjęcia stockowe – próbuj od razu zdać egzamin 10 zdjęć w Shutterstock. W Shutterstock od razu poczujesz, że możesz zarabiać na zdjęciach.

Jeśli nie masz ochoty na egzamin w iStockphoto czy Shutterstock, możesz spróbować zacząć sprzedaż zdjęć w Dreamstime. W tym jednym z 4 najważniejszych banków zdjęć z tanimi zdjęciami możesz spodziewać się:

  • całkiem sensownych powodów odrzutów, z których można wyciągnąć wnioski dla siebie na przyszłość
  • braku testu na fotografa agencji
  • przyjemnej i łatwej w obsłudze strony
  • sprawiedliwych prowizji dla fotografów

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli nurtuje Cię pytanie „czy moje zdjęcie się sprzeda”, to warto zajrzeć na forum fotograficzne, mamy tam specjalny dział Krytyka, gdzie z pewnością znajdą się uczynni ludzie, którzy nakierują każdego pytającego na odpowiednie tory. Pamiętaj, na początek przede wszystkim czytaj i ucz się robić dobre zdjęcia stockowe, na zarobek przyjdzie czas. Warto też zajrzeć do mojego poradnika po absolutne minimum wiedzy.

A Ty jaki bank zdjęć poleciłbyś na początek?

Promocja – dwa zdjęcia w cenie jednego

Czy pół miliona zdjęć wystarczy żeby znaleźć fotografię i kupić ją do jakiegoś projektu? Powinno … szczególnie jeśli za każde zakupione zdjęcie drugie dostaniemy za darmo. O czym mowa? Mówię tutaj o nowej ofercie banku zdjęć DepositPhotos.

Co oferuje DepositPhotos dla kupujących zdjęcia?

Oferta zakupów zdjęć na zasadzie kredytów:

  • tanie zdjęcia stockowe w standardowej licencji (od 0.5$ do 9$)
  • profesjonalne zdjęcia stockowe w licencji rozszerzonej (od 20$ do 50$)
  • pliki wektorowe za 9$

Plan subskrypcji (zdjęcia w rozmiarze L):

  • od 180$ do 1600$
  • od miesiąca do roku
  • od 25 do 40 zdjęć dziennie do pobrania
  • od 0.24$ do 0.10$ za jedno zdjęcie w subskrypcji

Sprzedaż zdjęć przez SMS:

  • SMS za 1$ obliguje do zakupu jednego zdjęcia rozmiaru L
  • SMS za 3$ obliguje do 4 zdjęć (L)
  • za SMS za 5$ kupimy 7 zdjęć (L)
  • SMS za 10$ wystarczy do zakupu 15 zdjęć (L)

To tyle, przypomnę jeszcze, że w promocji kupimy dwa zdjęcia w cenie jednego czyli jedno zdjęcie za darmo. Można taniej kupić zdjęcia?

DepositPhotos

Jesienią ubiegłego roku wystartował nowy bank zdjęć DepositPhotos, oczywiście niczym specjalnym w tłumie się nie wyróżniał. Wszystko do czasu uruchomienia kilka dni temu programu partnerskiego (jak na razie w fazie beta testów), chyba doszli do wniosku, że bez tego kroku nikt o nich nie będzie nawet wspominał. Niestety w dzisiejszych czasach startup microstockowy nie ma szans bez tego typu promocji. Nie będę się o tym rozpisywał bo my tu mamy przecież sprzedawać zdjęcia.

Co oferuje DepositPhotos?

Z tego co można przeczytać tu i ówdzie:

  • na początek program promocyjny, $0.20 za każde zaakceptowane zdjęcie (do 100$ w sumie)
  • podobno wygodny system ładowania i opisywania zdjęć
  • prowizja dla fotografa w wysokości od 44 do 60%
  • wypłaty od 50$
  • wypłaty pieniędzy przez PayPal, Moneybookers oraz Webmoney
  • szczegółowe statystyki pobrań i wyświetleń zdjęć
  • można zostać fotografem wyłącznościowym
  • można sprzedawać zdjęcia JPEG (od 3.8 MP) jak i grafikę wektorową (EPS lub AI)
  • jest system awansów fotografów podobnie jak na iStockphoto czy Fotolia, dzięki któremu wzrasta nasza prowizja za zdjęcia (do 60%)

Jak widać … standard. Czym Deposit Photos chce przyciągnąć fotografów i kupujących – jeszcze nie wiem.

Jak dostać się do DepositPhotos?

W chwili obecnej jest to bardzo łatwe:

  • symboliczny test zdolności – 5 zdjęć do wglądu, czyli bułka z masłem do stockerów
  • podczas rejestracji trzeba potwierdzić swoją tożsamość (np. paszportem)

Wstępne statystyki DepositPhotos

Jak na razie nowej agencji zaufało ponad 3.000 fotografów, którzy zdążyli już załadować prawie 0.5 mln zdjęć. Chcesz im zaufać? Zapoznaj się formularzem rejestracyjnym.