Zdjęcia, które dobrze się sprzedają

Ludzie

Bez wątpienia zdjęcia z ludźmi są jednymi z najbardziej popularnych. Wystarczy wybrać tę kategorię na dowolnej stronie agencji, aby przekonać się, że biją rekordy popularności. Aby zdjęcie przedstawiające postać ludzką dobrze się sprzedawało, musi być spontaniczne, wyrażać emocje, być izolowane i najlepiej przedstawiać kogoś ładnego :)

Biznes

Zdjęcia w tej kategorii także należą do bardzo popularnych. Częsty motyw to pieniądze, choć takie zdjęcia nie są doskonałe. Na przykład fotografia banknotów euro nie będzie wiele warta dla Amerykanina. Ale Europejczyków też jest sporo :) Najważniejsze, aby takie zdjęcie miało jakieś przesłanie i z czymś się kojarzyło.

Ludzie i biznes

Z pewnością to najlepsze stock’owe połączenie. Tak zwane scenki sytuacyjne rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Pewnie dlatego zdjęć tego typu jest bardzo wiele (co oznacza większą konkurencję). Bez wątpienia jednak pani przy komputerze lub grupa dyskutujących ze sobą młodych ludzi to niezwykle gorący temat.

Przedmioty izolowane

To z pewnością kategoria świetna dla początkujących. Najlepiej zacząć od robienia zdjęć dowolnych przedmiotów na białym tle, sprzedają się dosyć dobrze, a wykonanie nie wymaga nadzwyczajnych zdolności. Szczególnie popularne są zdjęcia warzyw, owoców i jedzenia w różnym wydaniu, a także przedmiotów charakterystycznych dla szczególnych okazji (np. ozdoby świąteczne czy walentynkowe serduszka).

Widoki

Dobrze zrobione zdjęcie również może okazać się hitem w tej kategorii. Widok zielonej łąki, błękitnego nieba czy domku nad jeziorem na pewno cieszy zarówno oko kupującego jak i naszą kieszeń :)

Program referencyjny

Czym jest program referencyjny (nazywany także programem afiliacyjnym)? Upraszczając, jest to system, dzięki któremu można dodatkowo zarabiać poprzez pozyskiwanie nowych sprzedających lub kupujących.

Fotografowie lub zwykli kupujący, którzy rejestrują się w bankach zdjęć za pośrednictwem linków innych użytkowników agencji microstock, nie odczuwają żadnej różnicy. To nie oni wypłacają bonusy osobie, za pośrednictwem której się zarejestrowali, tylko agencja. Natomiast dodatkowe zarobki pojawiają się w momencie, gdy polecony fotograf lub kupujący odpowiednio sprzedał lub kupił zdjęcie.

Można się zastanowić, jaki jest wpływ tego sytemu. Na pewno tworzy się tu łańcuch zależności. Z jednej strony to dodatkowe zarobki, jednak z drugiej pojawia się dodatkowy konkurent :-) Ale ten konkurent powiększa liczbę zdjęć na stock’u, przez co agencja się rozwija i stwarza nowe możliwości dla kupujących. Kupujący mają większy wybór, częściej korzystają z danego banku zdjęć i jest ich coraz więcej, a tym samym wzrasta szansa na kupno naszego zdjęcia!

Wiele stron oferuje program referencyjny, każda z nich prowadzi go na swoich własnych warunkach. Różnią się przede wszystkim zarobkami oraz czasem trwania. Na ShutterStock’u nie ma limitu czasu, na Dreamstime program trwa 3 lata, a na Fotolii rok. Zarobki przedstawiają się następująco: ShutterStock 0,03$/DL, Dreamstime i Fotolia 10%, natomiast BigStockPhoto proponuje jednorazowo 5$ za poleconego użytkownika, który w swojej galerii ma co najmniej 75 zdjęć.

W przypadku, jeśli polecimy kupującego, od iStockPhoto otrzymamy jednorazowo 10$, na ShutterStock’u 20%, na Dreamstime 10%, na Fotolii 15% (od każdego zakupu), natomiast na BigStockPhoto jednorazowo 35%.

Kradzież zdjęć

Oprócz niewątpliwej przyjemności robienia a potem sprzedawania zdjęć, istnieją także pewne ciemne strony tego „interesu”. Świat nie jest taki piękny, jak mogłoby się wydawać. Są ludzie, którzy chcąc jak najmniejszym nakładem pracy czerpać zyski, posuwają się do różnych, często nieuczciwych środków. W świecie fotografii stockowej również istnieje takie zjawisko. Są pseudofotografowie, którzy przywłaszczają (czytaj kradną) zdjęcia innych.

Ostatnio taka sytuacja miała miejsce na ShutterStock’u. Nieuczciwy fotograf (Kailash Soni) został przyłapany na modyfikacji prac innych użytkowników i zamieszczaniu ich w swoim portfolio. Jego konto na ShutterStock’u zostało zablokowane, jednak co ciekawe, ma kilka galerii na innych stockach. Ciekawe ile z tych zdjęć jest jego autorstwa :)

Poniżej zdjęcie Kailash Soni oraz poszkodowanego:

Temat został omówiony na forum ShutterStock’a. W związku z ujawnieniem tego faktu wywiązała się bardzo kpiąco – drwiąca dyskusja. Fotografowie są zbulwersowani tą sytuacją, gdyż zdają sobie sprawę, że każdego może to spotkać, a takie przestępstwo jest trudne do wykrycia. Prace wysyłane przez Kailash Soni zostały przecież zaakceptowane przez sprawdzających. Oby nikomu podobna sytuacja się nie zdarzyła :)

 

Życzenia noworoczne

Z okazji nowego roku życzę niebanalnych fotografii, nowych pomysłów, ciekawych ujęć, a także wyższego współczynnika akceptacji na stockach, lepszego sprzętu, rekordowych sprzedaży, ogromnych zarobków, wyższego kursu dolara, niewybrednych modeli, cierpliwości przy opisywaniu zdjęć, częstych wizyt na blogu ;) oraz zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia :)

Trochę prywaty – Enhanced License Sale

trzepaczkaCo każda kobieta w kuchni mieć powinna …? Na pewno trochę sprzętu: noże, deski, miski, garnki, talerze i uwaga uwaga trzepaczkę :) Tak, najlepiej zakupioną w promocji za 5 zł wraz z drugą i świetnie nadającą się do robienia naleśników :) Ale oprócz naleśników ta cudowna trzepaczka ma jeszcze inne, jakże przyjemne właściwości. Mianowicie można ją sprzedać za 20$ na Shutterstock’u (Enhanced License Sale) … I to jest to, co gospodynie domowe lubią najbardziej :)

Słowa kluczowe – keywords

Każde zdjęcie wysyłane do dowolnej agencji microstock wymaga dodania słów kluczowych, tytułu oraz opisu. Można to zrobić po wysłaniu zdjęcia, jednak o wiele wygodniejszym i mniej czasochłonnym sposobem jest dodanie tych informacji wcześniej. Słowa kluczowe, tytuł i opis przechowywane są jako dane IPTC wraz z plikiem JPEG. Wielką zaletą tego sposobu opisu zdjęć jest to, że robimy to tylko raz.

Projektanci, edytorzy, wydawcy, itd. czyli wszyscy kupujący nie mają czasu na przeszukiwanie tysięcy zdjęć w celu znalezienia tego najodpowiedniejszego. Dla nich czas to pieniądz. Starają się znaleźć odpowiednie zdjęcie tak szybko, jak to możliwe. Dlatego tak ważną rolę odgrywają słowa kluczowe. To one zwiększają szanse na to, aby na twoje zdjęcie natknął się kupujący i, co najważniejsze, kupił je.

Po przeczytaniu powyższego wielu pomyśli, że dodawanie jak największej ilości słów kluczowych, nawet tych, które nie w pełni pasują do zdjęcia, jest receptą na sukces. Mylny wniosek. Są co najmniej dwa powody, dla których nie warto tego robić.

Wbrew pozorom opisanie zdjęcia różnego rodzaju słowami nie podnosi naszej sprzedaży. Może brzmi to dziwnie, jednak tak rzeczywiście jest.

Prosty przykład. Przy opisie zdjęcia motyla używasz „sexy” i „man” tak, aby zdjęcie pojawiało się w wynikach wyszukiwania dla „sexy man”. Czy myślisz, że projektant poszukujący superprzystojnego, opalonego, świetnie zbudowanego mężczyzny kupi zdjęcie twojego motylka? Nie sądzę … :) Powiem nawet więcej. Takie praktyki mogą niekorzystnie wpłynąć na twoje zdjęcie. Jeśli kupujący poszukuje zdjęcia samego motyla, a w wynikach wyszukiwania pojawia mu się mnóstwo zdjęć mężczyzn z motylem (np. mężczyzna trzymający motyla lub mężczyzna z tatuażem motyla), to aby przefiltrować zdjęcia, wyklucza słowo „man”. A w tej sytuacji twojego zdjęcia już nie ma …

Podsumowując, opisuj zdjęcia tylko słowami, które są dla nich odpowiednie. O wiele bardziej zwiększą twoją sprzedaż właściwe słowa kluczowe niż spamowanie. Z drugiej strony agencje microstockowe są coraz bardziej wyczulone na spamowanie. Ich klienci frustrują się, gdy w wynikach wyszukiwania otrzymują rezultaty nie takie, jakich by oczekiwali. Dlatego agencje starają się, aby słowa kluczowe były odpowiednie. W najgorszym przypadku mogą nawet zablokować konto, a to jest to, czego najmniej byśmy sobie życzyli …

gdzie sprzedać zdjęcia – gdzie kupić zdjęcia – fotografia stockowa – zarabianie na zdjęciach – sprzedaż zdjęć – microstock