Autorem tej treści jestem ja czyli Rafał. Niedzielny stocker, autor serwisu Banki Zdjęć, założyciel polskiego forum fotografii stockowej Stock Board, smakosz na blogu Przepisy kulinarne ze zdjęciami oraz szumnie zwany CEO w fimie ROFiO .
Wraz z nowym rokiem mamy zaszczyt zaprezentować nowe wcielenie serwisu Banki Zdjęć. Zmieniło się tu kilka rzeczy. Najważniejszą naszym zdaniem zmianą, jest zmiana prezentowanych informacji na stronie głównej. Zrezygnowaliśmy z klasycznego publikowania treści wiadomość pod wiadomością jak na klasycznym blogu. Obecnie na stronie głównej znajduje się aż 6 zróżnicowanych kanałów treści.
Górna cześć serwisu, od lewej:
artykuły, które zasługują według nas na polecenie (czerwona kolumna)
najświeższe wiadomości w kolumnie niebieskiej (można powiedzieć, że jest to rodzaj odpowiednika poprzedniej strony głównej)
żółtym kolorem zaznaczyliśmy miejsce gdzie będą prezentowane wpisy zawierające materiał video
na niebiesko zaznaczony jest specjalny dział dla klientów banków zdjęć, zainteresowanych kupnem zdjęć stockowych
Do czytania całości serwisu stockowego polecamy w dalszym ciągu kanał RSS, a jeśli komuś coś umknęło to zawsze może zajrzeć do naszego pełnego archiwum.
Mamy nadzieję, że nowe Banki Zdjęć przypadną większości do gustu.
Znalazłem bardzo interesujący (z różnych względów) artykuł Chrisa Hughesa o tym jak opisywać zdjęcia stockowe. Chris pisze, dlaczego to jest tak ważne i po co powinniśmy się do tego procesu solidnie przykładać, a nie iść na łatwiznę i kopiować słowa kluczowe ze zdjęć o podobnej tematyce.
Z artykułu możemy dowiedzieć się:
dlaczego wyszukiwarki banków zdjęć to nie Google
dlaczego powinniśmy poznać agencje do jakich trafiają nasze zdjęcia
dlaczego należy w miarę możliwości poznać tajniki działania wyszukiwarki banku zdjęć, w którym sprzedajemy fotografie
Artykuł warto przeczytać także z innego powodu, albowiem powstał on ponad 5 lat temu, warto przeanalizować jak i czy w ogóle od tego czasu zmienił się rynek zdjęć stockowych.
Jak zwykle, w milionach listów pytacie, gdzie można dostać zdjęcia za darmo? Wiadomo, nie ma nic za darmo, ale czasem jakieś zdjęcie można dostać. Jest wiele serwisów oferujących zdjęcia za darmo, również w bankach zdjęć czasem można ściągnąć jakieś darmowe zdjęcie, najczęściej udostępniane jako „darmowe zdjęcie dnia/tygodnia„.
Przygotowałem krótką listę miejsc gdzie możecie pobierać zdjęcia za darmo:
www.shutterstock.com
każdego tygodnia ShutterStock oferuje darmowe zdjęcie i wektor
Ostatnio znajomy rejestrował się w iStockphoto po to by kupić kilka zdjęć stockowych. Na pytanie czy rejestrował się z moich linków referencyjnych odparł, że nie bo na mojej stronie nie ma kodów rabatowych. Pomyślałem, jakie kody rabatowe (?), pierwsze słyszę. Wrzuciłem dziś kilka zapytań do „wielkiego gie” i okazało się, że sieć naszpikowana jest kuponami rabatowymi iStockphoto.
Oto kilka przykładowych zniżek na kredyty w iStockphoto, więcej informacji o promocyjnym kuponie można znaleźć po kliknięciu w link:
5EDUFREE : 5 darmowych kredytów + 10% rabatu na pakiety kredytowe (tylko studenci i pedagodzy)
Prawdopodobnie wszystkie z tych kuponów iStockphoto wygasają z końcem tego roku więc każdy potencjalny kupiec zdjęć stockowych powinien się pospieszyć.
Aktualna lista kodów rabatowych iStockphoto z lipca 2009
Jako przybudowa do forum fotograficznego został właśnie uruchomiony katalog stron fotograficznych. Wszystkich posiadających swoje strony fotograficzne zachęcam do dodawania własnych serwisów WWW do katalogu. Dodawanie stron jest bezpłatne jednak katalog wymaga linka zwrotnego – taka mała niedogodność zamiast SMS’a za 9 zł + VAT. Katalog jest optymalizowany pod kątem wyszukiwarek, jest to tzw. katalog SEO/SEM, a wszystkie wpisy są moderowane ręcznie.
Wspaniała wiadomość dla wszystkich kupujących zdjęcia w Dreamstime. Do 10 stycznia 2009Dreamstime obniża ceny wszystkich pakietów kredytowych o 15%! Zarejestruj się w Dreamstime i ciesz się jeszcze tańszymi zdjęciami na Święta!
Listopadowa sprzedaż zdjęć zaowocowała drugim wynikiem w historii. Mimo wielkich planów nie udało się przebić rekordowego października. Dochód z microstock był tego miesiąca wygenerowany zdecydowanie pasywnie – za dużo spraw zawodowych mieliśmy na głowie – mimo wszystko ten miesiąc trzeba zaliczyć do bardzo udanych. Kolejny miesiąc, który utwierdza nas w przekonaniu, że nawet amator może zarabiać na zdjęciach.
Ostatnio wspominałem, że iStockphoto w październiku sięgnął dna, w listopadzie na szczęście się odbił i zanotował wzrost o 10 punktów procentowych. Fotolia zaliczyła kolejny dobry miesiąc (lecz trochę słabszy niż październikowy). Najbardziej jednak zaskoczył mnie StockXpert, bardzo dobrze sobie radził, zarobiliśmy prawie 3x więcej niż średnia miesięczna w tym banku zdjęć. ShutterStock z powodu słabszego ruchu wypłacił mniej pieniędzy, stąd ciut gorszy wynik niż w październiku.
Liczba listopada wyniosła 382% czyli była mniejsza od rekordowej 433% z ubiegłego miesiąca.
gdzie sprzedać zdjęcia – gdzie kupić zdjęcia – fotografia stockowa – zarabianie na zdjęciach – sprzedaż zdjęć – microstock